Witajcie!
No wiesz masz do czynienia z dwoma komputerowcami: Rafał jest twórcą naszej strony internetowej, a ja w seminarium prowadzę pracownię komputerową. Ale od tej pory jeśli będziemy coś wysyłać, będziemy się starać robić w sposób prosty i zrozumiały.
Dziś udało się przeprowadzić pierwszą zbiorową adorację relikwii bł. Karoliny w naszej diecezji nie licząc tych, które uczynili klerycy przy okazji wizyt w moim pokoju Pamiętasz Rafał jak mnie dziś odprowadziliście do seminarium, to była na furcie grupa, która czekała na oprowadzenie po kościele seminaryjnym. Oczywiście osobom odpowiedzialnym za takie sprawy nie chciało się ruszyć swoich... Więc jako historyk z zamiłowania postanowiłem ich sam oprowadzić, zarzuciłem sutanne na siebie i migiem do kościoła. Myślałem, że to jakieś babcie i dziadki będą, więc szykowałem się na przynudzanie. A tu się okazuje, że to młodzież z Radomia, więc za sprawą natchnienia Ducha Świętego (chyba), pytam prosto z mostu ich księdza, czy nie chcieli by adoracji relikwii bł. Karoliny. bardzo chętnie się z godzili. I odziwo nie chcieli mnie słuchać, gdy opowiadałem historię kościoła, ale gdy opowiedziałem życiorys Karoliny, to otworzyli buźki i słuchali z zapartym tchem.  A potem w skupieniu każdy z nich ucałował relikwie.
To taki mały cud bł. Karoliny. Ona rzeczywiście jest "lekarstwem" na nasze czasy.
Ale napisałem świadectwo... normalnie sam siebie zaskakuje Jeżeli spotkaliście się z czymś podobym (nie tylko za przyczyną bł. Karoliny) piszcie miło będzie poczytać.
Filmik, już wysłany, mam nadzieję, że teraz dojdzie.
Pozdrowienia dla wszystkich, Z Bogiem!

Proponuje powrót do tematu. Takie sprawy to polecam przez gg:)